Okres Refleksyjny
Znajduje się na ziemi niczyjej — to konkluzja po okresie publicznym. Dla sztuki jestem amatorem, dla filozofów artystą, dla psychologów artystą. Gra nie ma swojego pojęciowego domu. Muszę więc stworzyć go sam. Gram niewiele jedynie z najbliższymi. Gra jednak nie ustaje, toczy się we mnie, to ja sam stałem się obszarem gry — zmagań. Czuje wówczas, że to nie ja Gram, ale jestem Grany. Jakbym był kroplą farby na jakimś mego pędzlu.
Przechodzę głęboką przemianę, dużo piszę, notuje myśli i obserwację. Niczego jednak nie wydaje, to część mojej rzetelności. Mówię dopiero wtedy, gdy wiem dogłębnie o czymmówię.